Styl: belgian pale ale
Ekstrakt: 12,5%
Alkohol: 5,3%
Jak na Belgian Pale Ale to jest dosyć… Ciemne. Smak jest zaskakująco… Nijaki. Trochę karmelu, trochę typowo belgijskich fenoli. Lekka, ziołowa goryczka. Całość broni się jako koncerniak, ale porównania z kraftem czy „prawdziwymi” belgijskimi piwami nie wytrzymuje. A, i w mojej butelce nie było wad wspominanych przez kilku innych degustatorów – żelaza, „mokrej szmaty” itd.
Moja ocena: 5,5/10