Styl: session IPA
Ekstrakt: 11,0%
Alkohol: 4,5%
Piwo smakuje… Herbacianie. Brak w nim intensywnej cytrusowości amerykańskich chmieli, zamiast tego aromat jest lekko ziołowy, posmak ziemisty, a do tego mam wrażenie, że w tym piwie dzieje się coś niedobrego, jakby lekka infekcja brettami. Jak na ekstrakt jest dosyć pełne, nie jest wodniste czy puste. Ale z powodu lekkiej infekcji i skopanego nie-chmielowego aromatu i smaku – słabe.
Moja ocena: 4/10