Styl: belgian strong ale
Ekstrakt: 16,5%
Alkohol: 7,5%
Jak przystało na piwa trapistów tak i to jest mocno wysycone. Jest bardzo owocowe, ktoś niezaznajomiony z takimi stylami mógłby mieć wręcz wrażenia, że to piwa dodano owoców – moreli, brzoskwini, jabłek, a nawet jakichś czerwonych owoców. Ponadto posmak karmelowy oraz sporo pieprznych fenoli. Troszkę przeszkadza w aromacie lekko „zgnity”, piwniczny zapach. Niemniej jest to kolejny przedstawiciel belgijskiej klasyki, który po prostu wypada znać.
Moja ocena: 7,5/10