Loading

Pinta, Koniec Świata

Styl: sahti
Ekstrakt: 19,1%
Alkohol: 7,8 %Już zapach jest bardzo interesujący. Jakbym postanowił usmażyć sobie trochę zboża, zmieszał je z jałowcem i to wszystko na patelni przypalił. Podoba mi się! W smaku dzieje się jeszcze więcej. Zastanawia mnie ten „przypalony” posmak, nie kojarzę go z poprzedniej warki, a tutaj wysuwa się właściwie na pierwszy plan. Patrząc na skład wnioskuję, że tak mogą pachnieć drożdże piekarskie – ale ogólnie znam ten zapach i jest dużo mniej przyjemny. A może to ten wędzony słód? Ale nie przypomina to znanych mi „wędzonek”… Poza tym smak przypomina doppelroggenbiera (jest coś takiego?) – czyli mocne, ciężkie piwo żytnie. A w każdym razie wyobrażam sobie, że własnie tak takie piwo by smakowało. Alkohol niewyczuwalny, goryczka homeopatyczna.

      Strasznie mi to piwo smakuje. Tak jak poprzednią warką się zapijałem, tak tą też będę.

Moja ocena: 8/10
Top