Loading

Pinta, Grande Finale

Pinta, Grande Finale

Styl: blend RIS / porter bałycki / barleywine
Ekstrakt: 30,0%
Alkohol: 12,7%

Blend piw Masterbar, Risfactor i Portermass leżakowany przez 24 miesiące w beczkach po whisky Woodford Reserve. Niestety, piwo cierpi na tę samą chorobę, na którą cierpią zwykle piwa zbyt długo leżakowane w beczkach: adlehyd octowy. Ja jestem na tę wadę „uczulony”, więc dla mnie piwo jest męczące; jednak spod aldehydu wydobywa się także wyraźna wanilia, cynamon (cóż za zaskoczenie), kawa, czekolada, karmel oraz czerwone i suszone owoce. Pierwsze skrzypce jednak (poza aldehydem…) gra wanilia; ciężko powiedzieć gdzie kończy się ta pochodząca z dębowych beczek, a zaczyta ta z infuzji. Alkohol niewyczuwalny. Piwo jest treściwe i wręcz kremowe w konsystencji. Wysycenie jest nieco za wysokie. Całość niestety, przez aldehyd, jest dla mnie niepijalna. Jeśli jednak nie masz przewrażliwienia na punkcie tej wady – piwo powinno Ci smakować.

Moja ocena: 2/10 (jeśli nie masz przewrażliwienia na aldehyd – 7/10)

Top