Styl: barleywine
Ekstrakt: ?
Alkohol: 13,1%
Piwo leżakowane przez trzy lata w beczkach po winie Rioja oraz po Jim Beamie. Z dodatkiem kawy cold brew. Jest bardzo słodkie, niemalże wyklejające; w smaku mocno, intensywnie karmelowe oraz owocowe. Moc czerwonych owoców, wiśni, czereśni, a także śliwek. Plus masa suszonych owoców – daktyli, fig, rodzynek. Delikatna, odbeczkowa wanilia. Całość smakuje jak jakaś ciekawa wariacja na temat Coca-Coli zmieszanej z kompotem z suszu. Na finiszu lekko kwaskowate, co przełamuje i kontruje słodycz. Kawy nie czuć. Piwo jest nieźle ułożone, ale jednak 13% trochę pali w gardło.
Ciekawe, złożone. I smakuje bardziej jak quadrupel niż barley wine.
Moja ocena: 7,5/10