Styl: porter bałtycki
Ekstrakt: 25,0%
Alkohol: 11,0%
Porter z beczki po Jacku Danielsie. I trzeba przyznać, że beczka odcisnęła na tym piwie swoje piętno – jest charakterystycznie dla whisky słodkawe, lekko waniliowe. Ponadto to rasowy porter bałtycki – sporo czekolady, odrobina kawy. Alkohol niewyczuwalny. Co zaskakuje – piwo jest w odbiorze delikatnie winne. Pojawiają się czerwone owoce, sugerujące niekoniecznie utlenienie, a lekką „dzikość” – co robi tutaj świetną robotę! Bardzo fajne piwo.
Moja ocena: 8/10