Styl: belgian IPA
Ekstrakt: 17,0%
Alkohol: 8,0%
To piwo pachnie i smakuje jak tani szampan. Albo jabol. Jak gazowany jabol. A jaboli w życiu dużo wypiłem, więc możecie mi wierzyć. Ma pewne ciągoty w kierunku cydru. Albo i domowego wina jabłkowego. W zasadzie to smak jest nawet interesujący, ale za cholerę nie kojarzy się z belgian IPA! I w ogóle z jakimkolwiek IPA. A belgian? Tylko odrobinę. Jest słodko-kwaśne. Albo raczej słodkawo-kwaskowate. Ciężki orzech do zgryzienia; jako belgian IPA nie zasługuje na jakąkolwiek ocenę; jako „bliżej nieokreślone mocne piwo” jest niezłe. Niech będzie, że 4,5/10. Za to, że nie czuć alkoholu, mimo że piwo jest mocne i głęboko odfermentowane, a do tego jednak z „niższej” półki cenowej, a wtedy można więcej wybaczyć.
Moja ocena: 4,5/10