Styl: jasny lager
Ekstrakt: ?
Alkohol: 4,8%
Nie może być zaskoczenia: kolejny nieprzyjemny, kukurydziano-landrynkowy lager. Ale nawet w kategorii chujowych eurolagerów to jest chujowe. Jezusie nazareński, nawet Tyskie jest o połowę lepsze, bo nie wali tak rozpuszczoną w wodzie landrynką (pamiętam, że jak byłem dzieckiem, to próbowałem rozpuścić w szklance wody cukierek o smaku coli i byłem srogo zdziwiony, że nie powstała z tego Coca-Cola; to smakuje, jakby ktoś w wodzie po kukurydzy rozpuścił landrynki). Wysycenie oczywiście rozsadza trzewia i bekam jak animki: https://youtu.be/saOCORmpOfs?t=142
Zawsze mnie zastanawiało, jak ktoś dopuszcza coś takiego do produkcji. Czy stwierdza „ooo, ale to wykręca ryja, napierdala kukurydzą bardziej niż kukurydza z puszki, potrzymajmy to jeszcze trochę żeby się utleniło i można lać w butelki”?
Moja ocena: 2/10