Styl: specjalne/aromatyzowane
Ekstrakt: 14,0%
Alkohol: 5,2%
Z takimi piwami mam zawsze problem, gdyż jest to kompletnie nie moja bajka; nie za bardzo lubię piwa z wszelkiej maści piernikowymi przyprawami, ale wiem, że takowe mają swoich amatorów. Mogę więc starać się napisać w miarę obiektywnie, że piwo ma dosyć sporą treściwość i ciężar, które sugerują, że mamy do czynienia z czymś mocniejszym, niż nieco ponad 5%; że wydaje mi się, że czuję w tym piwie delikatne masełko, ale równei dobrze może być to wrażenie wywołane dodaniem któregoś z nietypowych składników. Że goryczka chmielowa jest niska, acz wyczuwalna – ale piwo i tak stoi po słodkiej stronie mocy. Że papryki właściwie nie czuć – i dla mnie dobrze, gdyż nie lubię papryki w piwie. Że wymienione w składzie banany wyczuwalne są na poziomie autosugestii. Ale konkluzja będzie i tak taka, że to nie jest piwo dla mnie. Ale amatorom słodkawych piw z „niepiwnymi” przyprawami pewnie posmakuje.