Styl: barley wine leżakowane w beczkach po czerwonym winie
Ekstrakt: 24,0%
Alkohol: 10,0%
Piwo o przyjemnym, beczkowym aromacie i takimż smaku. Od wina lekko cierpkie, co jest przyjemną kontrą do mocno słodkiego ciała tego piwa. Sporo suszonych i czerwonych owoców, a także posmaku winogronowego, co nie może dziwić, zważywszy że piwo leżakowane w beczkach po czerwonym winie. Z czasem wychodzi nieco drażniący alkohol, nie tak mocny jednak, by zepsuć przyjemność konsumpcji. Pojawia się także lekki, „winny” kwasek. W zasadzie to piwo znika dosyć szybko ze szkła, trzeba uważać, bo jednak zaczyna szumieć w głowie 😉 Po jakimś czasie wspomniana we wstępnie cierpkość trochę przeszkadza.
Całość sprawia bardzo przyjemne wrażenie, może nie na miarę Terre z Birra Baladin, ale na pewno na tyle, by nie żałować tych 20 czy 30 wydanych złotych.
Moja ocena: 7,5/10