Styl: barleywine
Ekstrakt: ?
Alkohol: 12,3%
Piwo to jest blendem kilku różnych barleywinów leżakowanych w beczkach po różnych alkoholach. Powiedzieć o smaku, że jest wielowymiarowy, to nic nie powiedzieć. Jest słodko, karmelowo. Wysycenie, jak na typ piwa, dosyć mocne. Piwo jest ciężkie, degustacyjne; niestety alkohol nieco wyczuwalny, pewnie wrzucenie piwa na pół roku na leżak dobrze by mu zrobiło. Sporo czerwonych owoców, pochodzących z lekkiej oksydacji – albo z leżakowania w beczce po jakimś czerwonym alkoholu? – wiśnie, czereśnie; pojawiają się też niuanse typowo winne, więc to raczej od wina właśnie. Nuty typowo bourbonowe – wanilia, dębina. Także ślady kokosów, czekolady, kakao… Piwo zdecydowanie do powolnego sączenia i gdyby nie odalkoholowe gryzienie w podniebienie, pewnie by było blisko do „sztosa”. A tak to jest „tylko” bardzo dobre.
Moja ocena: 7,5/10