Styl: american india pale ale
Ekstrakt: 15,0%
Alkohol: 6,5%
Niestety, piwo jest kompletnie czymś innym, niż przyzwyczaiły nas do tego polskie czy zagraniczne białe IPA’y. W ślepym teście powiedziałbym, że jest witbier (kolendra jest wyraźnie wyczuwalna) z dodatkiem nowofalowych chmieli – ale nie na poziomie, który pozwoliłby nam z czystym sumieniem nazwać to Białą IPĄ; właściwie na porządne nachmielenie wskazuje tylko tępawa goryczka. Posmak zbożowy i bananowy. Nie ma w nim konkretnych wad wieku dziecięcego (piję piwo ledwie 4 dni po otwarciu browaru) jak masełko, warzywa i inne takie, ale sprawia wrażenie niedopracowanego – albo błędów popełnionych na etapie fermentacji (aczkolwiek jako piwowar domowy bym podejrzewał raczej warzenie, niemniej mam świadomość, że produkcja na profesjonalnym sprzęcie ma się nijak do ugotowania 20 litrów piwa). Niemniej trzymam kciuki za inicjatywę i mam nadzieję, że kolejne warki będą lepsze.
Moja ocena: 5/10