Loading

Browary Łódzkie, Tygrys

Browary Łódzkie, Tygrys

Styl: malt liquor
Ekstrakt: ?
Alkohol: 8,5%

Na początek pozytywne zaskoczenie: spodziewałem się paskudnego, odrzucającego napitku, a zamiast tego dostałem – przynajmniej w pierwszym momencie – zbożowo-chlebowo-karmelowy napój przypominający trochę marketowy kwas chlebowy. Oczywiście o chmielu czy chmielowej goryczce nie ma co mówić, gdyż to jest niewyczuwalne. Ale, ku mojemu zdziwieniu, alkohol również! W sensie: alkohol jest niewyczuwalny, czyli nietypowo dla rodzimych strong lagerów. Nie pojawiają się typowe dla „marketowa puszka poniżej 2 zł” landrynki. Więc – i piszę to zważając na to, że moimi „piwami codziennymi” są zagramaniczne piwa kosztujące po kilkadziesiąt złotych za butelkę albo przynajmniej lepsze polskie krafty – to jest całkiem niezłe! Lepsze niż piwo o analogicznej nazwie stylu z Browaru Pinta; dość powiedzieć, że przed otwarciem butelki chciałem piwu nadać styl „strong lager” spodziewając się paskudnego, landrynkowego ulepka, a tu – nie! Zważając proporcje to jest naprawdę dobre piwo.

Jak na styl:

Moja ocena: 7/10

Top